Ploteczki!

Założyłam ten temat, związku z tym co mi Kasia ostatnio powiedziała.
Nie chcę przybliżać tej historii, bo tak naprawdę nie wiem do końca, czy bym mówiła prawdę.

Zostawiam to Kasi, mam nadzieję, ze napiszesz i wytłumaczysz wszystkim, że S. Meyer troszkę oszalała!

Oczywiście nie wiem czy to plotka, prawda, czy totalna fikcja, ale mniejsza o to.

Chodzi o to, że chce aby zaczęto od nowa kręcić Sagę Zmierzch, bo nie podoba jej się obsada aktorska!

No chyba ją pogrzało... Napisała cztery książki, które (nie ukrywajmy) nie powalają, jakimś cudem ktoś się tym zainteresował, nakręcił naprawdę dobry film, tylko tego brakuje, żeby gwieździe odbiło i rozwaliła wszystko. A z resztą. Sprzedała prawa do książki, więc może im naskoczyć. Very Happy

No ja wiem.. Wiesz nie chcę się wypowiadać, czy to prawda, bo nigdzie tego nie wyczytałam, ale usłyszałam.. No ale nawet jeśli takie coś powstało, to musiała się wypowiedzieć na podobny temat!
No i dokładnie, pierwsze sprzedała prawa do książki, a teraz... nagle jej się nie podoba Very Happy

A więc tak... Pani Meyer jes popierniczona!
Tak jak pisała Cissa, chcę by na nowo nakręcono Sagę, ponieważ to co było wcześniej nie odzwierciedlało tego nastroju grozy...
I na dodatek ma być nowa obsada. Nie wiem... Ona chyba chcę z tego zrobić horror!
I kto na to pójdzie do kina?
Moim zdaniem ona po prostu wie, że te książki się podobają i chcę mieć więcej kasy!

Żal totalny, powiem tak kolokwialne.. Normalnie, chyba oszalałam ( to za mało powiedziane).
Po pierwsze kto bd chciała oglądać remake, po 3 latach od premiery ( Twilight było w 2008), więc sory, co to ma być!

Ja na pewno do kina nie pójdę!
Jakby się z tym obudzili.. Nie wiem... w 2009 to jescze, ale teraz?

Nie no.. powiem Ci, że chyba nikt się nie zgodzi, żeby kręcić takie coś xD
Ja nie mogę, nie dość, że sfilmowali jej sage, to teraz wielce pokazuje, jaka ona to ważna, oh i ah!

Denerwują mnie takie osoby!
Brak jej kasy i tyle!

najwidoczniej tak, co nie zienia faktu, że ta informacje mnie rozbroiła xD
Wiesz ona ma tyle do gadania, co wcale. Podpisała zgodę na wykorzystanie praw autorskich, a reszta leży u scenarzystów i aktorów... No jakoś JK Rowling się nie żali, tylko wspiera ekipę, pomaga im i podpowiada xD
Więc jakoś się da żyć na tym świecie Very Happy

No dokładnie... Rowling jest spoko Very Happy

Bardzo ich wspiera!
Gdzieś tam, kiedyś czytałam wywiad z Alenem Rickmanem i on się wypowiadał, że przed zagraniem Snape'a konultował się z Rowling, żeby mu mniejwięcej opowiedziała jak chcę widzieć tą postać.

Taaak!Wiem o tym... to było w dodatkach do HP 1!
Kiedy grał w Kamieniu Filozoficznym, ona ponoć mu opowiedziała całą jego historię ( a my dopiero ją poznaliśmy w HP 7, więc patrzcie jaki przeskok), żeby on skumał o co chodzi w tej postaci i dlaczego tak sie zachowuje.

Zeszłam z tematu!
(biję się po łapkach)

tak i to mi się nie podoba w Mrs. Mayer... że napisała Sagę, a teraz "odpieprza" takie numery xD

Chyba wypada założyć temat o Rowling! xd
Patrz! Wiedział i się nie wygadał! I dlatego tak świetnie zagrał w HP7!
Dobra zbijamy z tematu xd

a co do Mrs. Meyer.... Szkoda słów -.-

Cóż... Pani Meyer możemy pogratulować jedynie inteligencji i wyczucia czasu. Po pierwszej części może dałoby się to odkręcić. Film jest wielkim sukcesem, podejrzewam, że gdyby ona wzięła się za kręcenie... Ech... Byłby wielką porażką. No cóż, sprzedała prawa, może naskoczyć. Very Happy